Wakacje w Chorwacji
Foldery nie kłamią. Zdjęcia z lotu ptaka wiernie oddają gamę odcieni turkusu i błękitu Adriatyku, przejrzystego w Chorwacji na głębokość od kilkunastu do nawet stu metrów. Nie rozczaruje spotkanie z wyspami, porośniętymi lawendą, winnicami, gajami oliwnymi. Jest ich prawie 1200, w tym tylko 66 zamieszkanych.
Ale wakacyjne walory Chorwacji - ze średnią roczną 2600 godzin słonecznych, wiążą się nie tylko z urokami liczącego prawie 6 tysięcy kilometrów długości (wraz z wyspami) wybrzeża. To także możliwości wędrówek śladami mitycznych greckich Argonautów, baseny termalne Sławonii, południowo-orientalny koloryt miasteczek interioru, kurorty pamiętające czasy ostatnich Habsburgów czy romantyczny hotel Esplanade w Zagrzebiu, goszczący niegdyś pasażerów legendarnego Orient Expressu.
Morze jest tutaj życiem i zawsze nim było. Dużo daje, ale i dużo zabiera. Było, jest polem walki. Jest równocześnie polem zbiorów i wielkim cmentarzem, tak ktoś napisał w jednym z albumów o Chorwacji. Sens tych słów powtarza się także w pełnych melancholii pieśniach, jakże bliskich w nastroju folklorowi greckich wysp Morza Egejskiego. Opowiadają one o zmaganiach ludzi z morzem, o znikających za horyzontem rybakach i o ich szczęśliwych powrotach. W tych pieśniach jest miejsce na miłość i tęsknotę, którą potęguje spojrzenie na turkusowy Adriatyk.
Od wieków morze wyznacza rytm życia tutejszym ludziom. Zapewnia transport i połowy ryb, jest filarem turystyki. Podobno oglądane z lotu ptaka jest najbardziej błękitne na całej kuli ziemskiej. Młode państwo chorwackie, które na mapach Europy pojawiło się dopiero w 1992 roku, oferuje dziś swoim gościom dużą część (i to tę najbardziej malowniczą) wybrzeża byłej Jugosławii
1777 kilometrów linii brzegowej nad Adriatykiem i 4012 kilometrów linii brzegowych wysp. Dla polskich turystów to najbliższy, najłatwiej dostępny skrawek ziemi nad ciepłym morzem.
- Komentarze i opinie
-
Brak komentarzy na forum, możesz być pierwszą osobą rozpoczynającą temat