Spacer po starym mieście Dubrownika
Miastu i jego mieszkańcom udawało się uniknąć zbrojnych konfliktów, dzięki wrodzonemu zmysłowi dyplomacji. Mimo to ojcowie miasta wiele uwagi poświęcali umocnieniom, aby zabezpieczyć Dubrownik przed grożącymi niebezpieczeństwami. Tak powstawał od XIII w. system fortyfikacji zaliczany do najbardziej masywnych i jednocześnie najpiękniejszych w całej Europie.
Mury miejskie (Gradske zidine) liczące 6 m grubości i 25 m wysokości otaczają całe centrum starego miasta. Od strony lądu główny mur wzmocniony jest przedmurzem i dziewięcioma małymi bastionami. Dostępu do miasta i portu broniły dodatkowo umocnienia Lovrijenac na zachodzie, Revelin na wschodzie, twierdza portowa Sv. Ivan oraz potężna, okrągła wieża Minceta po stronie północno-zachodniej.
Dwie bramy - Pile vrata (brama Pile) na zachodzie i Ploće vrata (brama Ploće) na północnym wschodzie stanowią wejścia do historycznego centrum miasta. Ulica nadbrzeżna przebiega przez nowoczesne przedmieścia Pile, Lapad, Gruz, nowy port i kończy się u wejścia do miasta od strony zachodniej, przy bramie Pile (XIV-XVI wiek). Na łuku bramy znajduje się statua Sv. Vlaho (Św. Błażeja), dzieło Ivana Meśtrovića z 1902 roku. Trójłukowy most z XV w. prowadzi do bramy Pile przez niewielki park. gdzie dawniej ciągnęła się fosa. Tu można spotkać często karykaturzystów, portrecistów i kuglarzy oczekujących ciekawskich.
Zaraz za bramą po lewej stronic stoi Sv. Spas (kościół Zbawiciela). Tu znajduje się jedno z wejść na mur miejski. Liczący 2 km spacer po murach miejskich najlepiej rozpocząć przed południem albo późnym popołudniem, gdyż korona muru w południe jest wystawiona na mocne działanie słońca.
Obok kościoła Zbawiciela wznosi się Franjevaćka crkva (kościół franciszkanów). W tympanonie wschodniego portalu znajduje się wizerunek Piety (Najświętsza Maria Panna z martwym Chrystusem), a powyżej postać Boga Ojca. Po lewej i prawej stronie przedstawione są postacie świętych Hieronima i Jana Chrzciciela. Portal zalicza się do najpiękniejszych przykładów rzeźby dubrowniczańskiej. W jednonawowym kościele z barokowym wystrojem znajduje się grobowiec wielkiego chorwackiego poety Ivana Gundulića (1588-1638).
Mala Braća (klasztor franciszkanów) zbudowany został na przełomie XIV i XV wieku. Odbudowany po trzęsieniu ziemi w 1529 r. otrzymał inną formę. Najstarszą częścią budowli jest wspaniały krużganek z 1317 roku. Sklepienie jest w systemie żebrowo-krzyżowym. Otwarte heksaforie obfitują w liczne motywy architektoniczne w kształcie masek, zwierząt i roślin. Przy klasztorze mieści się bogata biblioteka. Wśród bogatych zbiorów znajduje się rękopiśmienny odpis poematu I. Gundulicia, opiewającego sławę oręża polskiego. Bezpośrednio przed krużgankiem (wstęp płatny) znajduje się Farmacia z licznymi zabytkowymi przedmiotami aptekarkimi. Aptekę otworzono w 1317 r. i czynna jest po dzień dzisiejszy.
Naprzeciwko bramy Pile została zbudowana w 1444 r. monumentalna Yelika Onofrijeva cesma (studnia Onufrego). Stanowiła ona zakończenie wodociągu liczącego 12 km. Nazwa wspomina budowniczego studni, którym był Onofrio delia Cava, pochodzący z Neapolu. Podczas swego pobytu w Dubrowniku od 1436 do 1444 r. Cava opracował i nadzorował budowę systemu zaopatrzenia miasta w wodę.
Po prawej stronie studni znajduje się samostan Sv. Klara (klasztor klarysek). Powstał pod koniec XIII w. i został zrekonstruowany po trzęsieniu ziemi z 1667 roku. W klasztorze wychowanie odbierały córki szlacheckich rodów i bogatych obywateli. W XV w. dobudowano do klasztoru dom dla porzuconych dzieci, jeden z pierwszych w Europie. W krużganku dawnego budynku klasztornego czynna jest dzisiaj restauracja, inne pomieszczenia zajęła administracja miasta. Kino także znalazło tu swoje miejsce.
Między bramą Pile i wieżą zegarową rozciąga się Stradun, liczący 200 m, znany także jako Płaca, na drugim krańcu starego miasta przy przejściu do portu. Stradun był dawniej trzęsawiskiem oddzielającym słowiańską Dubrawę od romańskiej Ragusy. Dzisiaj Stradun jest miejscem wieczornych spotkań mieszkańców, kolorowo ubranych i rozbawionych.
Pałace znajdujące się wzdłuż Stradunu pochodzą z okresu po trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło ten region w 1667 roku. Na parterze znajdują się sklepy, podobnie jak to zostało zaplanowane przed wiekami, pierwsze piętro zajmują pomieszczenia mieszkalne, drugie piętro sypialnie. Na poddaszu są kuchnie i spiżarnie.
Równolegle do Stradunu przebiegają dwie równie ważne ulice. Ulica od Puća na południe i Prijeko na północ. Na ulicach tych panuje niezwykła i niepowtarzalna atmosfera. Prijeko stało się w ciągu lat jedną wielką restauracją. Lokale dosłownie sąsiadują ze sobą. Często zmieniają właścicieli i wystrój, stając się prawdziwymi świątyniami konsumpcji. Konkurencja jest nieubłagana, Bary szybkiej obsługi, kawiarnie, małe dyskoteki, lokale podające specjały i skromnie urządzone winiarnie czekają na gości.
Ulica od Puća, w przeciwieństwie do Prijeko, jest ulicą bardziej handlową. Oferowane tu towary nic są przedmiotami powszechnej użyteczności. Od placu, gdzie znajduje się studnia Onufrego, ciągną się sklepy z biżuterią, złotą i srebrną. Handel wyrobami ze szlachetnych metali znajdował się zawsze w rękach chrześcijańskich, albańskich rodzin. Właściciele sklepów znają się dobrze i najczęściej są ze sobą zaprzyjaźnieni. Nie widać konkurencji. Zapraszają się wzajemnie na filiżankę kawy lub na mały posiłek, a sklepy na ten czas są zamykane.
Idąc dalej w kierunku centrum starego miasta przechodzi się obok galerii i sklepów z upominkami, by stanąć nagle przed serbskim kościołem z końca XIX wieku. Obok kościoła znajduje się Ikonski muzej (muzeum ikon), przechowujące cenne obrazy bizantyjskich, wenecko-kreteńskich, ruskich i miejscowych artystów z różnych epok.
Na wschodnim krańcu Ulicy od Puća dochodzi się do bazaru Gundulićeva poljana. Przed południem przekupki ubrane w stroje regionalne sprzedają tu, owoce, warzywa i ryby. Handel odbywa się u stóp pomnika największego poety Ivana Dżivo Gundułića. Monument poety zrobiony z brązu w 1893 r. stanowi dzieło miejscowego mistrza.
Południowy kraniec Stradunu stanowi rynek Luża. Tu skoncentrowana jest większość obiektów godnych zwiedzenia. Przy porcie znajdują się budynki użyteczności publicznej: urząd celny, pałac Rektorów i katedra. Pośrodku rynku wznosi się kamienna kolumna Rolanda z rzeźbą wojownika i rycerza Rolanda, dzieło mediolańczyka Bonino z 1418 roku. Kolumny Rolanda symbolizują w miastach Europy - nade wszystko w miastach hanzeatyckich -status wolnego miasta z własnym sądownictwem. Długość prawego przedramienia Rolanda była miarą długości stosowaną w Dubrowniku. Jest ona też wykuta w podstawie pomnika.
Palaća Sponza (pałac Sponza) w północnej części rynku Luza, zwany także Fondik, został zbudowany w XVI wieku. Mieścił się tu dawniej urząd celny. Wielkiej wartości prace w kamieniu wykonał mistrz kamieniarski z Korćuli. W eleganckim atrium ozdobionym arkadami znajdują się oryginalne figury z brązu, pochodzące z wieży zegarowej. Dobrobyt Dubrownika uzależniony był od dobrze funkcjonującego handlu, którego warunkiem było dokładne przestrzeganie miar, wag i wartości pieniądza. Dlatego też w pałacu przechowywane były monety miejskie i czynne było biuro nadzorcy, który stał na straży uczciwego handlu. Obecnie w pałacu Sponza znajduje się Archiwum Republiki Dubrownickiej. Wieczorami dziedziniec wewnętrzny przekształca się w estradę muzyki kameralnej. Latem jest tu otwierany znany Festiwal Libertas.
Obok pałacu Sponza została w 1480 r. wzniesiona wieża zegarowa z dzwonnicą. Dźwięku dzwonu używano jako alarmu i sygnału zwołującego rajców miejskich na zebrania. Zegar wskazywał nie tylko czas, ale także fazy księżyca. Dwie męskie postacie z brązu uderzały w dzwon co godzinę. Z biegiem czasu figury przybrały kolor zieleni i zostały nazwane zelenci (zieloni). W następstwie ciężkiego trzęsienia ziemi wieża mocno nachyliła się grożąc zawaleniem. W 1902 r. została rozebrana i na nowo postawiona w 1929 r. bez żadnych zmian architektonicznych. Pod wieżą zegarową na lewo prowadzi droga do klasztoru dominikanów, a na prawo do portu. Tu znajduje się drugie wejście na mur miejski.
Przy rynku Luża szemrze Mala Onofrijeva ćesma (mała studnia Onufrego), ozdobiona postaciami alegorycznymi. Została zbudowana w 1438 r. nic przez Onofrio delia Cava, lecz przez mediolańczyka Piętro di Martino. Studnia znajduje się w niszy pałacu Wysokiej Rady, który został wspomniany w pewnym dokumencie z 1303 roku. Budynek spłonął w 1817 r. i został ponownie odbudowany w 1864 r., w stylu lombardzkiego neorenesansu. Obecnie w budynku odbywają się posiedzenia rady miasta. Jego część zajęta jest przez teatr i miejską kawiarnię.
Za pałacem Rady stał dawniej arsenał, w którego pomieszczeniach znajdowały się galery. Znaczna część Arsenału została w 1863 r. wyburzona celem uzyskania placu pod budowę nowego teatru. Zwrócone w kierunku portu szerokie arkady Gradska kafana (kawiarni miejskiej) są właśnie fragmentem arsenału. Z kawiarni rozciąga się najpiękniejszy widok na ruchliwy port, do którego zawijają barki i łodzie rybackie, na twierdzę sv. Ivana, Revelin i promy zdążające do wyspy Lokrum.
Południowe zamknięcie placu stanowi bogato udekorowany barokowy kościół Sv. Vlaho (św. Błażeja), wzniesiony na początku XVIII w. według projektu architekta weneckiego. Kościół jest pod wezwaniem św. Błażeja, którego postać spotkać można na prawie wszystkich herbach, emblematach miasta i urzędowych dokumentach. Słynna statua św. Błażeja znajduje się w głównym ołtarzu. Jest arcydziełem złotników z Dubrownika, którzy wykonali figurę w srebrze w XV wieku. W lewej ręce św. Błażej trzyma model miasta z okresu przed trzęsieniem ziemi, jakie nawiedziło je w 1667 roku. Z rynku Luźa udajemy się najpierw w kierunku południowym (przejście w kierunku północnym zostanie omówione poniżej). Między kościołem św. Błażeja a kawiarnią miejską prowadzi Pred dvorom do Knezev dvor (pałac Rektorów), do jednej z najpiękniejszych budowli miasta. Zniszczony przez eksplozję prochu pierwszy pałac został w 1435 r. zastąpiony nowym, późnogotyckim zbudowanym przez Onofcło delia Cava, Pałac spłonął 30 lat później. Odbudowany przybrał w znacznej części cechy stylu renesansowego. Uległ jednak zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi w 1667 roku. Obecna budowla pochodzi z 1739 r. i została zbudowana według pierwotnego projektu architekta delia Cava.
W Atrium, monumentalnej budowli architekta Onofrio delia Cava wywierającej niezwykłe wrażenie, znajduje się jedyne popiersie zasłużonego dla miasta obywatela Michele Prazato. Był on armatorem i bankierem, który cały swój majątek 200 000 dukatów przekazał na rozwój miasta. Popiersie z brązu jest dziełem P. P. Giacomettiego z 1638 roku. Na dziedziniec wewnętrzny prowadzą dwa wejścia. Wielka brama otwierana jest tylko na szczególne okazje. Bogato zdobione głowice kolumn pochodzą jeszcze z XV wieku. Piękne barokowe, kamienne schody wiodą na pierwsze piętro. Nad portalem prowadzącym do sali obrad Wysokiej Rady widnieje napis: Obliti Privatorum Publica Curate (Zapomnijcie o sprawach osobistych - dbajcie o sprawy publiczne). Pałac był mieszkaniem rektora, wybieranego spośród szlachty na 1 miesiąc i, rzecz by można, internowanego na ten czas, gdyż mieszkał tu bez rodziny i mógł opuścić pałac z przyczyn wyłącznie służbowych. W ten sposób rektor miał się całkowicie oddać powierzonym mu obowiązkom. Sprawowanie władzy przez rektora miało zapobiec kłótniom o urzędy publiczne i intratne posady, gdyż każdy następny rektor mógł wszystko zmienić.
W pałacu znajduje się Historijski muzej. Warto tu obejrzeć stare meble, obrazy, ubiory i dokumenty będące świadectwem bogatej przeszłości miasta. Na prawo od Pałacu Rektorów wznosi się Velika Gospa (katedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny). Według legendy Ryszard Lwie Serce wracając z trzeciej wyprawy krzyżowej przeżył zatonięcie statku. Szczęśliwie uratowany zabiegał o budowę kościoła. Hojny datek królewski umożliwił wzniesienie pierwszej świątyni w tym miejscu. Pierwszy romański kościół miał należeć do najbogatszych architektonicznie w całej Europie. Budowla została jednak mocno uszkodzona podczas trzęsienia ziemi i pożaru. Zastąpiono ją w latach 1671-1713 przez obecnie istniejącą. Plany nowego kościoła opracował architekt Paolo Andreotti, uwzględniając założenia architektoniczne rzymskich budowli.
Na północy powstała nowoczesna dzielnica Lapad i Gruz. W zatoce Gruz wybudowano nowy port. Wzdłuż tej zatoki w XV i XVI w. bogaci kupcy i arystokracja pobudowali wspaniałe wille. Najpiękniejsza znajduje się w Lapad. Jest to willa Sorkoćević. Powstała w 1521 roku. Zachwyca gotyckimi triforiami i eleganckim renesansowym portalem. Za Lapadem zbudowano na półwyspie dzielnicę Babin Kuk, w której są liczne hotele różnych klas, plaża żwirowo-kamienna (także dla naturystów) i park rozrywki.
- Komentarze i opinie
-
TomcioW Chorwacji spędzamy praktycznie każde wakacje licząc od ostatnich 8 lub 10 lat. Zazwyczaj celem naszych podróży jest północna część Chorwacji Istria i Zatoka kwarner lecz tym razem by z wyjazdu wynieść więcej wspomnień postanowiliśmy udać się na południową część Chorwacji wybór padł na Dubrownik. Dubrownik trzeba przyznać bez wątpienia jest perłą Adriatyku i jednym z piękniejszych miejsc w Chorwacji. Mówię to z pełną świadomością ani trochę nie przereklamowojąc z tego miejsca. Owszem w szczycie sezonu jakim jest lipiec i sierpień można mieć małe uwagi co do ilości przebywających tam turystów lecz liczba ta jest zarazem potwierdzeniem mojej opinii. Jedną z największych atrakcji Dubrownika jest zwiedzanie jego murów. Wspomniane mury okalają starą zabytkową część miasta. Zwiedzając Dubrownik w szczycie sezonu należy mieć na uwadze że wstęp na zabytkowe mury Dubrownika wiąże się z oczekiwaniem czasem w wielogodzinnej kolejce. Dlatego zwiedzanie Dubrownika należy logistycznie dobrze zaplanować. W kasie sprzedającej bilety na mury należy być najpóźniej o 9:00 rano. Po tej godzinie zwykle melduję się to uczestnicy wszelakich rejsów turystycznych ponieważ śniadania są im wydawane właśnie do tej godziny. Będąc w godzinach późniejszych niemal pewne jest spotkanie się w kolejce z uczestnikami z organizowanych wycieczek itp. Posiadając już bilet wchodzimy na mury zaopatrzeni w dużą ilość wody lub innych napojów. Ponieważ wejście na mury równoznaczne jest z zużyciem zakupionego biletu. Wprawdzie podczas zwiedzania murów w dwóch miejscach jest możliwość zakupu czegoś do picia Lecz Jak można się domyśleć ceny obarczone są dość dużą marzą. Dlatego wchodząc na mury warto być zaopatrzonym ulubione napoje. Kierunek zwiedzania jest narzucony Nie można więc podążać w przeciwną stronę. Ma to swoje zalety ponieważ wprowadza porządek w A ciężko byłoby się mijać na wąskich fragmentach muru. Moore Okala starą część miasta dosłownie dookoła zatem zwiedzanie zaczynamy i kończymy w tym samym miejscu. Przechadzając się po murach pięknie widać całą Panoramę miasta jego charakterystyczne czerwone dachówki oraz układ ulic i uliczek. Część muru biegnie idealnie wzdłuż nabrzeża to moja ulubiona część muru ponieważ fragment ten jest dość wysoki pełny wspaniałych widoków i jednocześnie orzeźwiającej bryzy od morza. Na zwiedzanie całego muru należy przeznaczyć minimum dwie do trzech godzin. Choć warto to robić zdecydowanie dłużej zatrzymując się w niektórych miejscach Zwłaszcza jeżeli zwiedzamy Dubrownik w szczycie sezonu. Temperatury panujące na murze są nie do zniesienia i czasem warto zrobić sobie krótką przerwę zwłaszcza jeśli trafimy na zacienione miejsce. Zwiedzanie murów w szczycie sezonu wiąże się z istną gonitwą turystów. Nie należy się jej poddawać i warto często zatrzymywać Się przepuszczając zorganizowane wycieczki które zwykle zwiedzanie wykonują w ekspresowym tempie. Ogólnie zwiedzanie Dubrownika do tanich nie należy jednak mury obronne są obowiązkowym punktem i nie wyobrażam sobie być w Dubrowniku i nie zwiedzić jego obronnych Murów.
17 lutego 2018