Dojazd
Na każdy wyjazd musimy przygotować się już w domu. Dotyczy to również wyjazdu nad Adriatyk, szczególnie jeżeli w czasie naszej wyprawy planujemy odwiedzić lub nawet tylko przejechać kilka państw. W zależności od tego, jaki jest cel naszego wyjazdu i jaki wybierzemy wariant dojazdu, musimy liczyć się z faktem, że przejedziemy bądź zatrzymamy się w kilku państwach, a co za tym idzie - w każdym z nich musimy się porozumieć.
Optymalną trasę podróży do Chorwacji należy wybrać, biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania w Polsce i główny cel wyjazdu. Dwie najpopularniejsze drogi prowadzą przez Słowację i Węgry oraz przez Czechy, Austrię i Słowenię. Sporym zainteresowaniem cieszą się różne warianty łączone, na przykład przejazd przez Czechy i Słowację lub Austrię i zachodnie Węgry. Godny rozważenia jest też wariant podróży przez wschodnią Slawonię oraz Bośnię i Hercegowinę, czyli najkrótszą drogą prowadzącą do południowej Dalmacji i Dubrownika.
Od 1 maja 2004 r. kierowcy podróżujący m.in. po Austrii, Chorwacji, Czechach, Niemczech, Słowacji, Słowenii czy Węgrzech nie muszą już mieć Zielonej Karty, wystarczy aktualne ubezpieczenie OC. Zielona Karta będzie jednak potrzebna, jeśli ktoś planuje wizytę w Serbii, Czarnogórze oraz Bośni i Hercegowinie, a więc poza terytorium Unii Europejskiej oraz krajów które podpisały stosowne porozumienia.
Proponowane trasy należy traktować jedynie jako pewne warianty inspirujące do opracowania własnej drogi przejazdu w taki sposób, była ekonomiczna i ciekawa. Należy pamiętać że we wszystkich krajach tranzytowych paliwo jest droższe niż w Polsce, warto więc wyjeżdżać z pełnym bakiem. W drodze powrotnej opłaca się zatankować do pełna w Słowenii.
Trasę można przebyć na wiele sposobów. Pierwsza opcja to podróż przez Słowację i Węgry: z Chyżnego przez Rużomberok, Bańską Bystrzycę, Zvolen, Budapeszt, Szekesz-fehervar i Nagykanizsę do granicy chorwackiej w Gorićanie. Drugi wariant przez Czechy, Austrię i Słowenię: z Cieszyna przez Ołomuniec, Brno, Wiedeń, Graz i Maribor do przejścia słoweńsko-chorwackiego w Gruśkovje. Niektórzy udają się przez Klagenfurt, Lublanę i Koper na Istrię. Istnieją też możliwości tranzytu przez Bośnię i Hercegowinę z dwiema atrakcyjnymi trasami do Dalmacji. Główna droga tranzytowa wiedzie przez Banja Lukę i Mostar. Na drugiej z nich, przez Osijek i Sarajewo, ostatnie 15 km przed granicą od strony Bośni i Hercegowiny jest jednak w zasadzie nieprzejezdne. Odcinek ten wiedzie zboczami górskimi. Jeśli wziąć pod uwagę opłaty drogowe i inne wydatki (posiłki w restauracjach przy drodze itp.), najbardziej opłacalny jest przejazd przez Słowację i Węgry. Najmniej męczy trasa przez Czechy i Austrię.
Stacje benzynowe są gęsto rozmieszczone przy głównych trasach w Chorwacji i wszystkich krajach tranzytowych. Wyjątek stanowią Serbia i Czarnogóra oraz Bośnia i Hercegowina — w tych krajach nie należy zwlekać do ostatniej chwili z napełnieniem baku. Nie ma problemów z tankowaniem benzyny i oleju napędowego, natomiast gaz (LPG) w większości wspomnianych krajów jest rzadziej dostępny niż u nas.
Stan dróg w Chorwacji jest niezły, więc podróżowanie samochodem po głównych trasach, nawet w głębi kraju, nie powinno sprawiać problemu. Wciąż oddawane są nowe odcinki autostrad, czego możemy Chorwatom pozazdrościć. Główna nadmorska trasa z Rijeki do Dubrownika (Jadranska magistrala) gwarantuje piękne widoki, oczywiście pasażerom, bo kierowcy muszą skupić całą uwagę na drodze miejscami łatwo wypadek. Latem trasa ta jest bardzo zakorkowana, warto więc rozważyć przejazd wprawdzie mniej widokowymi jednak zdecydowanie bezpieczniejszymi autostradami. Te są niestety płatne - odpłatność uiszcza się bezpośrednio na bramce zjazdowej z autostrady.
Dojazd na forum
-
TomekWracając z urlopu spędzonego w Chorwacji postanowiliśmy zaoszczędzić na dość drogiej winiecie w Słowenii. Startowaliśmy z miasta Porec na Półwyspie Istria - a więc całkiem blisko Włoch - postanowiliśmy więc wybrać trasę alternatywną przez Triest, Udine do Austrii i Niemiec. W tym wariancie przez Słowenię do przejechania jest raptem 40-50 km a więc obeszło się bez autostrad. Opuszczając Chorwację kierowaliśmy się na Koper - wcześniej płacąc około 12 HRK za odcinek chorwackiej autostrady. W miejscowości Koper (Słowenia) trzeba uważać by nie wjechać na autostradę (niebieskie znaki) a kierować się na Skofije, Betroki (żółte znaki) - po kilku minutach znajdujemy się w Triest we Włoszech. Włosi mają dość specyficzne znaki drogowe (mało czytelne), trzeba uważać by nie pomylić zjazdu i kierować się na autostradę w kierunki Wenecji. Tą autostradą do pokonania jest całkiem spory odcinek, do momentu gdy pojawią się drogowskazy na Udine i Austriackie Villach. Wcześniej na bramce wjazdowej trzeba pobrać bilecik który potrzebny będzie do określenia za jaki odcinek autostrady będziemy musieli zapłacić. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Za przyjemność przejazdu włoskimi autostradami na odcinku Triest - Udine do zapłaty mamy dokładnie 11.70 EUR (Autost Trieste/Ugovizz) co sprawia że trasa ta wcale nie jest alternatywą do winiety w Słowenii za 15 euro. Dalsza część drogi jw. czyli winieta 8.70 euro tunele 11 euro w Austrii, Niemcy póki co za free (choć ma to się zmienić od 2016 roku kiedy to Niemcy wprowadzą opłaty za przejazd swoją siecią autostrad). W tym przypadku podróżując z lub na Istrię uniknięcie opłaty za winietę w Słowenii (15 EUR) raczej się nie kalkuluje, bowiem za bramki we Włoszech zapłacić trzeba niewiele mniej (11,7 EUR). Lepiej więc jechać wygodną autostradą na Ljubljane (tak też zresztą kierują wszystkie znaki drogowe, gdyż do droga o 30 km krótsza od tej przez Udine).