Wino i dusza

Właśnie na wyspie Krk zbudowano prawdopodobnie pierwszą w świecie beczkę na wino. Jest co do tego przekonany wierny trunkom swojej wyspy Anton Katunar, który chętnie opowiada o ich produkcji, rodzajach, przechowywaniu, radzi, jak się nimi delektować. Wino jest niczym ekstrakt, w którym zawarte jest wszystko - klimat i koloryt kraju, jego dusza, uroda i ludzie. Poprawia nastrój, ociepla najchłodniejsze nastroje. W Iliadzie wymieniane jest 70 razy, w Odysei 100, a w Biblii ponad 300.

Winna latorośl znana była w różnych zakątkach dawnego świata, ale beczkę na wino wymyślono ponoć właśnie na wyspie Krk. W każdym razie pierwsza beczka, która trafiła do historycznych annałów, pochodziła właśnie stąd. Dawni Grecy przechowywali wino w amforach i dzbanach. Dopóki beczka nie podbiła świata, podobnie radziła sobie reszta globu. Dziś pojawił się jej poważny konkurent - cysterna. Choć mniej romantyczna, ma jednak zalety i współcześni producenci właśnie w niej chętniej przechowują szlachetny trunek. Obojętnie jednak, czy z beczki, czy z cysterny, chorwacka żlahitina smakuje wybornie.

Nie można sobie wyobrazić Chorwacji bez wina, z nim było i jest związane życie chorwackich chłopów i mieszkańców mniejszych miasteczek. Jest źródłem naszej pracy i troski, radości i zabawy. Mówi się, że oliwka jest jak matka, zostawisz ją na 40 lat, a powita cię, jakbyś odszedł przed chwilą. Winna latorośl jest jak żona, zostawisz ją na rok i wszystko musisz zaczynać od nowa.