Rab
Wyspa Rab przez wielu nazywana jest jedną z najładniejszych wysp na leżących na Adriatyku. Rab o powierzchni 93 km jest dziewiątą pod względem wielkości wyspą Adriatyku. Ponadto należy do najbardziej słonecznych miejsc w Europie. Słońce świeci tu 2500 godzin w roku. To dobry wynik. Część wyspy, zwróconą ku Adriatykowi, stanowią trzy grzbiety górskie o kierunku północno-południowym. Według statystyk, to także jedno z najbardziej nasłonecznionych miejsc w Europie. Rocznie średnio aż przez 2500 godzin świeci tu słońce.
Ta część wyspy jest dobrze osłonięta przed wiatrem Bora i przynoszącymi chłód masami powietrza znad Velebit. Szczególnie łańcuch wzgórz Kamenjak (400 m wysokości) chroni miejscowości położone po stronie zachodniej od nieprzyjaznych wiatrów z kontynentu. Tam, gdzie one docierają, tereny są prawie wyludnione. Roślinność części północno-wschodniej jest bardzo uboga. Rośnie tu przede wszystkim makia. Pozostała część wyspy jest natomiast zielona. Bujna roślinność na znacznym obszarze wyspy, wspaniale plaże, romantyczne zatoki uczyniły wyspę Rab jednym z ulubionych miejsc turystycznych.
Północno-wschodnia część wyspy jest mało urodzajna i skalista, a południowo-zachodnia porośnięta jest bujnymi sosnowymi lasami. Wysokie góry chronią wyspę Rab przed zimnymi wiatrami z północy i wschodu. Od strony lądu osłania ją Velebit, pasmo górskie chroniące Rab przed wpływami zimnych, kontynentalnych wiatrów. Rab jak na chorwacką wyspę przystało, ma bardzo urozmaicony krajobraz. Łagodny śródziemnomorski klimat, przepiękne krajobrazy, liczne restauracje, kawiarnie, bary i kluby nocne każdego roku przyciągają turystów.
Jednak największą atrakcją wyspy są nieliczne, piaszczyste plaże (najsławniejsza w miejscowości Lopar, przy ośrodku San Marino). Pierwsze zapiski o miejscowości Rab pochodzą już z 10 r. p.n.e. Tutaj też urodził się Marin, legendarny założyciel miasta-państwa San Marino. Na wyspie znajduje się atrakcyjna baza sportowo-rekreacyjna tzn. tenis, surfing, narty, rowery wodne, siatkówka plażowa (Lopar). Dla miłośników świata podwodnego, Rab stanowi jedno z ciekawszych miejsc na całym wybrzeżu chorwackim.
Najważniejszym miejscem w średniowiecznym mieście i nieodzownym punktem w programie zwiedzania jest zabytkowe miasto Rab. Można tam zobaczyć romańską katedrę, kościół Św. Justyna, klasztory i mieszczańskie pałacyki. Również zwolennicy aktywnego wypoczynku będą usatysfakcjonowani. Miasto zostało zbudowane na wąskim półwyspie, wysuniętym na południe, do którego przylegają osłonięte zatoki. Stare budynki z kamienia leżą na zboczu wysokiego klifu, ciągnącego się od zatoki. Przez kilka wieków wyspa Rab należała do Wenecji i dopiero w XIX w. przeszła pod panowanie austriackie.
Do dziś na wyspie język niemiecki słyszy się na równi z chorwackim. Wszystko, co łączy się z pobyłem tutaj, czyli transport, noclegi i jedzenie - są bardzo drogie. Warto lu zajrzeć, choćby dlatego, że Rab ma bardzo dogodne położenie między Krkiem a Zadarem, jest też jednym z najładniejszych miasteczek nad Adriatykiem.
W mieście Rab organizowanych jest w trakcie trwania całego sezonu wiele imprez kulturalnych, tj. koncerty w plenerze i salach zamkniętych. Interesujące są także liczne galerie i wystawy uliczne, a to wszystko w scenerii średniowiecznej starówki miasta. Bogatą historię i tradycję potwierdza regularnie powtarzany od 1364 roku turniej strzelców z kuszy oraz liczne festyny folklorystyczne.
W łagodnym klimacie śródziemnomorskim zalesiony Rab wygląda wiecznie zielono, a w głębokim lesie Kalifronta można spotkać mnóstwo roślinności śródziemnomorskiej, a z fauny nawet muflony czy sarny. Serdecznie polecamy, szczególnie w upalne dni spacery po bardzo bujnym miejskim parku Komrcar, który usytuowany jest w samym sercu miasta Rab.
Warto zwiedzić:
Ponad dachami domów, pokrytych czerwonymi dachówkami, wznoszą się cztery wysokie wieże kościelne. Idąc na północ od klasztoru św. Antoniego (z 1115 r.) ulicą Rade Koncara dochodzi się do romańskiej katedry, przy której znajduje się taras z widokiem na morze. Obok kościoła św. Justyny, który obecnie pełni rolę niewielkiego muzeum sztuki sakralnej, za wysoką romańską wieżą znajduje się drugi taras. Zaraz za następną kaplicą można zobaczyć małą bramę, przez klorą wchodzi się do parku, Obok stoją ruiny klasztoru Benedyktynów z XI w. Ulica Rade Koncara kończy się przy północnej części murów miejskich, z których rozciąga się wspaniały widok na miasto, zatokę, morze i wzgórze. Widok jesi szczegół, nie piękny zwłaszcza tuż po zachodzie słońca. Na północ od murów leży rozległy park miejski, z licznymi, ocienionymi ścieżkami, Idealne miejsce do spacerowania.
Rab na forum
-
tu twoje imieWłaśnie wróciłam - b. drogo (piwo 20 kun, ok. 12-14zł, 1 kg ryby nieoprawionej na targu - 70 kun), spożywka w supermarkecie 2-3x albo więcej droższa niż w PL, plaże ładne ale może być nawet 50-60 łódek w zatokach Kalifront (przy Suchej Puncie - podobnie w Lopar), które bezczelnie cumują nawet 7-8 m od brzegu na wodzie do kolan, tak że plażowicze nie mają gdzie pływać. Plaże totalnie nie sprzątane, efektem są resztki sałatek z łódek na plaży, w ostatni dzień widziałam kupę dziecka lub psa w wodzie przy brzegu. Psy kąpią się ze wszystkimi, brak toalet, parkingów. Efekt - 2 tyg. 2 dorosłych + 2 dzieci = ok. 8tys (w tym 1 tydz. przed sezonem), gotując wszystko samemu, częściowo na prowiancie z PL, totalnie oszczędzając i nie chodząc do restauracji czy kawiarni. TOTALNA PORAŻKA - za tyle samo jest all inclusiv np. Egipt - byliśmy już 3 razy, ale chcieliśmy spróbować czegoś inego. Polskie morze też lepsze, bo przynajmniej można stołować się w knajpach a mimo to wychodzi taniej.